Strony

piątek, 15 marca 2019

Ciekawa historia.

Pozwoliłem sobie na chwilę odbiec trochę od naszego głównego tematu, ale sami zobaczycie, że ta historia jest co najmniej frapująca.
Otóż napisała do mnie Pani Beata, która w ciekawy sposób opisała powiązania losów swojej babci z rodziną Strawińskich z Nakryszek. Jak zapewne pamiętacie, o rodzinie tej pisałem jakiś czas temu.
Ale może najpierw to, co Pani Beata już zdążyła ustalić.

Zaznaczam, że moja Babcia nie pochodzi z rodziny Strawińskich. Natomiast była jakoś związana z tą rodziną. Moja ciocia (niestety nie żyje) opowiadała mi, że babcia została jako małe dziecko sierotą i przy jej wychowaniu pomagała Pani Strawińska z Nakryszek. I tylko tyle wiem. Niestety. Natomiast znalazłam dwa zdjęcia (tej samej osoby) i one jakoś wiążą się z Nakryszkami. Przesyłam razem z opisami na odwrocie. Ta dziewczyna ze zdjęć podpisuje się jako "Malinka" i "Niezapominajka". Moja Babcia wprawdzie miała w dokumentach na imię Maria, ale mam pełno zdjęć z dedykacjami dla Halinki (czyli coś musiało być na rzeczy). Moja Babcia nazywała się Maria Stebel z domu Falkowska, a jej rodzice to Leon i Helena z Dawidowskich (jeśli wierzyć aktowi małżeństwa mojej Babci). Urodziła się 22 listopada 1896 roku (niestety nie wiem, gdzie).
I jeszcze wzmiankowane zdjęcia . Trochę je przyciąłem, ale to tylko po to, aby wyodrębnić podpisy do zdjęć.








































Wiemy na pewno, że kartka pochodzi 27 sierpnia 1912 roku z Nakryszek. Jest tu wiele zagadek, np. kim była osoba M.M. Być może dowiemy się tego za jakiś czas.








































Podstawowe pytanie- kim była owa Malinka? Mogła mieć na imię Malina? To raczej nie, może jednak Maria? Zbyt dużo tu pytań, ale mamy nadzieję rozwiązać kiedyś tę zagadkę.
Na koniec coś o Strawińskich z Nakryszek. Jest to metryka urodzenia Zofii Strawińskiej. Może zacznę od opisu metryki:












Metryka urodzenia Zofii Strawińskiej, ur. 24 stycznia 1840 roku na dworze w Nakryszkach, córki Adama i Heleny z Grochockich, trzymali ją do chrztu szlachetni: Jan Strawiński, chorąży powiatu słonimskiego, Zofia Domeyko- małżonka Aleksandra marszałka powiatu zawilejskiego, asystowali Walerian Ramałt, sedzia Powiatu Słonimskiego z Kazimierą Odachowską, panną. 
Zacne towarzystwo, trzeba przyznać.

Kim mogła być Zofia? Mogła być babcią owej Malinki. To jednak tylko moja hipoteza.
Jeżeli uda się znaleźć kolejne metryki Strawińskich z Nakryszek, wówczas łatwiej będzie określić kto był kim. Na razie jest to trochę wróżenie z fusów. Jednakże praca genealoga przypomina pracę detektywa, dlatego też każdy trop będzie brany pod uwagę.
Pojawiły się nowe fakty w sprawie Strawińskich z Nakryszek. Otóż na pewno ostatnim właścicielem majątku był Władysław Strawiński, gdyż wg spisu ziemian z 1938 roku figuruje on jako właściciel. Sporo wnosi do tej sprawy także artykuł w "Rzeczpospolitej", gdzie mowa jest o Stanisławie Strawińskim, który miał ufundować płytę z okazji X- lecia Niepodległości Polski, czyli w roku 1928. Być może Władysław był jego synem. Zakładam, że owa Malinka z opowieści Pani Beaty, była córką właśnie Stanisława Strawińskiego.
Znalazłem też kolejną ciekawostkę- opis dworu w Nakryszkach Romana Aftanazego z jego dzieła "
 Dzieje rezydencji na dawnych kresach Rzeczypospolitej. "






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz