sobota, 5 kwietnia 2025

Kolejna ciekawostka.

 W trakcie indeksowania parafii Daugi pojawiają się prawdziwe perełki. Oto jedna z nich- metryka chrztu Józefy Stanisławy Wirginii Karłowicz. Urodziła się 15 listopada 1830 roku we Dworze Bychowczyszki w parafii Daugowskiej.

 


Była córką Wielmożnego Bernarda Karłowicza i jego żony Ewy z Kleczkowskich. Kim była owa Ewa Kleczkowska? Zrobiliśmy małe dochodzenie i okazało się, że Ewa Kleczkowska urodziła się około 1805 roku we Dworze Bitowtany w parafii Hanuszyszki, jako córka Franciszka Kleczkowskiego i jego żony Reginy. Ewa miała siostrę Teklę Kleczkowską, która wyszła za mąż za Antoniego Chmielowskiego.


Potret Ewy Kleczkowskiej. 

czwartek, 3 kwietnia 2025

Wracamy do Niewierasów.

 Dawno nic nie było o przodkach z rodziny Niewieras. W związku z tym, że ostatnio doszło kilka wartościowych dokumentów o tej rodzinie, warto o tym napisać.

Na początek protokół z egzaminu przedślubnego Krzysztofa Niewierasa z Marianną Truńca z 1879 roku.


Do tego dokumentu dodaje metrykę ślubu, gdzie potwierdzone są informacje dotyczące tego ślubu.


Ślub odbył się dnia 4 listopada 1879 roku w daugowskim kościele parafialnym, ksiądz Adolf Piotrowski po trzech zapowiedziach w dniach 21 i 28 października oraz 1 listopada, przed narodem zebranym na liturgii, ogłosił związek małżeński miedzy: żołnierzem rezerwistą Krzysztofem Niewierasem lat 28, synem Jana i Katarzyny z domu Dulis z panną Marianną Truńcą lat 22, córką Jana i Ewy z Rusieckich, oboje ze wsi Zwirżdany, świadkami byli: Jerzy Romejko, Józef Płytnik, Adam Truńca, Jerzy Truńca i wielu innych przy tym obecnych.

Mamy jeszcze kilka innych, równie ciekawych dokumentów. Na początek metryka chrztu brata Krzysztofa Niewierasa- Tomasza urodzonego w 1847 roku.


Tomasz urodził się 19 października 1847 roku we wsi Żwirgżdanach ( różnie pisano nazwę tej wsi) jako syn Jana i Katarzyny z Dulów, rodzicami chrzestnymi byli: Kazimierz Dulis i Regina Balukonis.

Teraz metryka samego Krzysztofa. Urodził się on 3 kwietnia 1850 roku w Zwirżdanach jako syn Jana i Katarzyny Dulis, rodzicami chrzestnymi byli: Jan Adam Romejo i Ewa Dulis.


Przy okazji tych poszukiwań, udało się znaleźć metryki chrztu kilkorga dzieci. 


To Urszula Niewieras urodzona 12 lutego 1886 roku, córka Krzysztofa Niewierasa i Marianny Truńca, rodzicami chrzestnymi byli: Szymon Michajlonis z Marianna Truńca.

Znaleźliśmy też kolejną nieznaną nam osobę- to Andrzej Niewieras, syn Tomasza i Marianny Balkus, urodzony 25 grudnia 1899 roku.


Była jeszcze Aniela Niewieras urodzona 27 marca 1882 roku, córka Jakuba i Rozalii Płytnik. Wyjaśniam kim był ów Jakub. Był on starszym bratem Krzysztofa.





sobota, 15 marca 2025

Wracamy do Bogdanowiczów.

 W ostatnim czasie udało się znaleźć kilka ciekawych dokumentów dotyczących genealogii Bogdanowiczów, dlatego też z przyjemnością to prezentujemy.

Na początek przestawiam ankietę z egzaminu przedślubnego Stanisława Bohdanowicza z Elżbietą Żurawską z 1864 roku.


Kolejny ciekawy dokument, zmieniający sporo w naszej dotychczasowej wiedzy o tej rodzinie. To metryka chrztu Jerzego Jana Bohdanowicza, syna szlachetnych Krzysztofa i Marianny Jankowskiej, urodzonego w 1821 roku w Gierwiatach.


Według tej metryki, Jerzy Jan Bohdanowicz urodził się 28 marca 1821 roku w Gierwiatach jako syn Krzysztofa Bogdanowicza i jego zony Marianny z domu Jankowskiej, rodzicami chrzestnymi byli Mateusz Drozdowski i Katarzyna Bohdanowiczowa.

Mamy też inną wersję tej samej metryki, tym razem po polsku.


Przeoczyłem ważny fakt: Krzysztof Bohdanowicz i Marianna Jankowska zostali określeni jako szlachta. To dosyć istotny fakt.

Następny dokument jest szczególnie ważny. To metryka ślubu Stanisława Bohdanowicza z Marianną Juchniewicz. Tego dokumentu poszukiwaliśmy od lat. Wreszcie udało się go odnaleźć!


Ich ślub odbył się 5 sierpnia 1841 roku w mejszagolskim kościele parafialnym. Stanisław Bohdanowicz miał 26 lat i był synem pracowitego Krzysztofa i Marianny z Leszczewskich ( tu jest ewidentny błąd gdyż Marianna była na pewno z Jankowskich, mamy na to wiele potwierdzeń), Marianna Juchniewicz miała lat 20 i była córką Jana i Anny ze Szczytów. Tu jest sukces, bo nie znaliśmy do tej pory nazwiska panieńskiego Anny.

Na koniec tego wątku przedstawiamy wizerunek kościoła parafialnego w Mejszagole.




niedziela, 9 marca 2025

Syn Aleksandra Grzędzińskiego.

 Mamy ciekawą metrykę chrztu syna Aleksandra Grzędzińskiego z folwarku Peludzie. Ale najpierw wspomniana metryka. Jest bardzo ciekawa.


" Działo się w Mieście Serejach dnia 9 października 1858 roku o godzinie piątej po południu. Stawił się Wielmożny Alexander Grzędziński Dziedzic Dóbr Ginczany w Folwarku Peludzie zamieszkały lat 41 mający, w obecności świadków: Wielmożnego Jana Grzędzińskiego Sędziego Sądu Kryminalnego Gubernii Warszawskiej w Warszawie zamieszkałego lat 52 mającego, tudzież Jana Chylińskiego Organisty przy Kościele Parafialnym Serejskim w Serejach zamieszkałego lat 31 mającego i okazał nam dziecię płci Męskiej urodzone w Folwarku Peludzie dnia 29 sierpnia/ dziesiatego września roku bieżącego o godzinie 10 wieczorem z Jego Małżonki Wielmożnej Julii z Jaskołtów lat 24 mającej. Dziecięciu temu na Chrzcie Świętym odbytym w dniu dzisiejszym nadane zostały imiona Józef Donat Mikołaj trzech imion a rodzicami jego chrzestnymi byli wyżej wyrażony Wielmożny Jan Grzędziński i Wielmożna Ludwika Olechnowicz. Akt ten stawającemu i świadkom przeczytany, przez nas, ojca i świadków podpisany został, przyczyna niepodania Aktu we właściwym czasie dla słabości rodziców."

Ciekawa jest tez adnotacja z boku. Mówi ona o tym, że zarządzeniem Suwalskiego Sądu Okręgowego ogłoszonego 17 lutego bieżącego roku odnoszącego się do poprawienia w zapisanym akcie tak, aby po słowach" stawił się Aleksander" byłoby dopisane też jego drugie imię Grzegorz.

Poniżej przedstawiamy fragment mapki z folwarkiem Peludzie i Ginczanami.



Jak to często w naszym blogu bywa, mamy dalszy ciąg naszej serii o rodzinie Grzędzińskich. Tym razem mamy metrykę chrztu kolejnego syna Aleksandra, któremu nadano zgodnie z tradycja trzy imiona!


Tym razem obejdzie się bez transkrypcji, gdyż metryka jest napisana bardzo ładnym, czytelnym pismem. Przedstawię tylko najważniejsze fakty. Chrzest odbył się dnia 7 lutego 1864 roku w Serejach. Ojcem był Wielmożny Aleksander Grzędziński mający 46 lat, matką Julia z Jaskołdów lat 30 licząca, rodzicami chrzestnymi zaś byli: ksiądz Józef Strymowicz z Zofią Stombrawską. Dziecko otrzymało imiona- Włodzimierz Aleksander Teodor.

Mamy tez kolejny interesujący dokument. To metryka chrztu siostry Aleksandra Grzędzińskiego- Anny Anastazji Seweryny, urodzonej w 1836 roku.



Tu już pokuszę się o odczytanie tej metryki, ze względu na bardzo ciekawe fakty.

" Działo się w Mieście Sereiach dnia dwudziestego dziewiątego Czerwca Tysiąc Ośmset Trzydziestego Szóstego roku o godzinie pierwszey z południa. - Stawił się Szlachetnie Urodzony Jaśnie Wielmożny Piotr Grzędziński Radca Dziedzic Majątku Gińczan, lat pięćdziesiąt maiący, w obecności Wielmożnego Andrzeja Miklaszewskiego Burmistrza lat Pięcdziesiąt ieden z Serey i Wielmożnego Franciszka Olechnowicza Dziedzica z Saysowa? lat trzydzieści maiącego i okazał nam dziecię płci Żeńskiey urodzone w Gończanach dnia dwudziestego Siódmego bieżacego miesiąca o godzinie ósmey w Wieczór z Jego Małżonki Szlachetnie Urodzoney Wiktorii z Grodzickich lat Czterdzieści trzy maiącey. Dziecięciu temu na Chrzcie Świętym odbytym w w dniu dzisieyszym nadane zostały imiona Anna Anastazya Seweryna a rodzicami iey Chrzestnemi byli Wielmożny Jan Tukałło Sędzia Wywodów Szlacheckich Gubernii Grodzieńskiey z Jaśnie Wielmożną Anną Skarżyńską Radczyną, w asystencyi Jaśnie Wielmożnego Łukasza Skarżyńskiego z Wielmożną Teklą Tukałłową. Akt ten stawaiącemu i Świadkom przeczytany, przez Oyca wraz z Świadkami został podpisany ( podpisy)."

Dzięki mrówczej pracy naszych indeksatorów, mamy metrykę ślubu Aleksandra Grzędzińskiego z Julią Jaskołd.


Ślub odbył się dnia 18 października 1855 roku w Wielkich Eysymonttach. Pan młody Aleksander Grzegorz Grzędziński miał 39 lat, rodem z folwarku Gińczany w parafii Sereje w Królestwie Polskim, syn szlachciców Piotra Grzędzińskiego i jego żony Wiktorii z domu Grodzickiej; panna młoda Julia Jaskołd lat 27 licząca, sędzianka grodzieńska z dworu Iwanowce, córka szlachetnych Józefa Jaskołda i Ewy z domu Eysymontt. Świadkami ślubu byli urodzeni: Leopold Piotrowski, Józef Staniewicz i Ludwik Roszkowski.

sobota, 1 marca 2025

Zgoda na zawarcie małżeństwa.

 Przyzwyczailiśmy się już, że dosyć często ojciec panny młodej ( najczęściej) wyrażał zgodę na zawarcie małżeństwa przez swoja córkę. Tym razem mamy dokument zgoła odmienny. Dlaczego? Już wyjaśniam. Podaje Wam przykład takiej zgody na zawarcie małżeństwa przez hrabiego z Lantwarowa koło Wilna z roku 1862. Ale najpierw ten dokument.


Oto treść tego dokumentu ( jest raczej czytelny):

" Niniejszem poświadczam, iż Szlachcic Sebastyan syn Kazimierza Belinowicz Chirurg zajmuiący się od dwóch lat leczeniem włościan w Dobrach moich Lantwarowie i Wace Parafii Nowo-Trockiej, oświadczył chęć poięcia za małżonkę Pannę Kamillę Szlachcica Izaka Monastyrskiego córkę, zostaiącą w obowiązku przy garderobie mej żony od lat ośmiu, oboje stanu wolnego, Rzymsko-Katolickiego wyznania i w żadnem pokrewieństwie między sobą niezostaiący- a zatem do zawarcia ślubnych stosunków najmniejszej przeszkody między sobą niemaiący, oczem podpisem moim i wyciśnięciem herbu mej pieczęci stwierdzone. Józef Hrabia Tyszkiewicz."

Swoja drogą- XIX-wieczny język polski był bardzo wykwintny i kwiecisty!

środa, 29 stycznia 2025

Neofita.

 Na pewno określenie neofita nie jest obce niejednemu genealogowi. Od czasu do czasu trafiają się takie perełki. Tym razem z parafii Sereje.


Rzecz dotyczy starozakonnego Izraela Koniuchowskiego, któremu urodził się syn Stanisław. Przedtem jednak przyjął Chrzest Święty i stał się katolikiem. O szczegółach możecie sami przeczytać, gdyż tekst metryki jest wyjątkowo czytelny i wyraźnie napisany.

sobota, 18 stycznia 2025

Kolejna łamigłówka.

 Od czasu do czasu podczas indeksacji trafiają się nam ciekawe metryki, odbiegające nieraz od sztampy.

Tym razem mamy właśnie taki przypadek. Oto metryka ślubu z parafii Sereje z 1849 roku.


W metryce tej czytamy, że został zawarty związek małżeński między Imć Panem Felixem Kuciunem vel Hamuleckim, urodzonym w Sejnach, synem naturalnym Magdaleny Kuciunowej a przyjętym przez Józefę Hamulecką i do dziś pod jej opieką będącym. Wybranką Feliksa była Małgorzata z Czapowiczow Abramska, urodzona w folwarku Sałacie w parafii Berżnickiej, zamieszkała dziś w Ginczanach.

Postanowiłem sprawdzić czy znajdę cokolwiek na temat urodzenia wspomnianego Feliksa. To był dobry pomysł, bo znalazłem jego metrykę chrztu w parafii w Sejnach z 1829 roku. Oto ta metryka.


Z metryki tej dowiadujemy się, że Feliks Kuciun urodził się 18 lutego 1829 roku w Sejnach jako syn Magdaleny Kuciuniówny, niezamężnej lat 27 mającej, tu w Sejnach na służbie zostającą. Pozostaje nam teraz dociec dlaczego Feliks dostał się pod opiekę wspomnianej Józefy Hamuleckiej. Tu już możemy jedynie się domyślać. Być może matka Feliksa zmarła gdy on był jeszcze bardzo mały i Józefa go przygarnęła. Mogło też być tak, że matka oddała świadomie swoje dziecko. Powody mogły być różne. W każdym bądź razie nie znalazłem aktu zgonu Magdaleny Kuciun, który świadczyłby o jej przedwczesnej śmierci. Utrzymywała się jako służąca i po urodzeniu syna mogła wyjechać gdziekolwiek.