środa, 17 lipca 2024

Michał Michno.

 Tym razem zawędrowaliśmy dosyć daleko w naszych genealogicznych podróżach, bo aż do gminy Worniany i parafii Gierwiaty na wschód od Wilna. Kiedyś na Wileńszczyźnie, dziś już na terenie Białorusi. Co mnie skłoniło do takiego odstępstwa od naszych rejonów? Czysty przypadek, jak zawsze. Otóż przeglądając zasoby białoruskiego portalu antykwarycznego http://antiques.ay.by/ ( gorąco polecam Wam regularne odwiedzanie tego portalu!) odnalazłem książeczkę wojskową Michała Michno. Niby nic niezwykłego, ale gdy dowiedziałem się kiedy się urodził i skąd pochodził, postanowiłem znaleźć jego metrykę chrztu i to się udało!

Najpierw chciałbym pokazać Wam wspomnianą książeczkę wojskową.




Z tego co widzimy, Michał Michno urodził się w 1887 roku we wsi Zawielcach w 1887 roku, jako syn Michała i Marii ( być może Marianny), ożenił się w 1916 roku z Joanną Baranowską. Okazało się, że wieś Zawielce ( tu napisano jako Zawiełce) znajdowała się w gminie Worniany w powiecie wileńskim, jednakże pod względem przynależności parafialnej należały do parafii w Gierwiatach. Tam też odnalazłem akt chrztu o którym wspomniałem i który prezentuję poniżej.


Oto treść tej metryki: " Dnia 15 lutego 1887 roku w gierwiatskim rzymsko-katolickim kościele parafialnym ochrzczono dziecię imieniem Michał przez księdza Juliana Narkiewicza, administratora tutejszej parafii z zachowaniem wszelkich obrzędów sakramentu, włościan sokołojckiej gromady w gminie worniańskiej, Michał i Marianny z Mackiałów małżonków Michno, syn urodzony dnia 11 lutego bieżącego roku we wsi Zawielcach w tejże parafii, rodzicami chrzestnymi byli: Michał Jermak z Ewa Jermakówną."

Dlaczego to udostępniam? Być może znajdzie się ktoś spośród naszych Czytelników, kto szukał lub będzie szukał właśnie tej rodziny. Tym większa nasza satysfakcja, gdyby ktoś taki znalazł tu pomoc. I taki jest też sens naszego bloga.

wtorek, 9 lipca 2024

Wielkopolanka w Kruklankach.

 Podczas przeszukiwania ksiąg metrykalnych parafii Poniec koło Leszna, trafiłem na metrykę chrztu Melanii Ratajczak urodzonej w tej właśnie miejscowości w marcu 1910 roku. Była córką Antoniego i Stanisławy z domu Dawidziak. Okazało się, że wspomniana Melania Ratajczak zmarła w Kruklankach 11 lutego 1996 roku. Ciekawe co ją przywiodło na drugi kraniec Polski? Zapewne wyszła tam za mąż, ciekawe jak nazywała się po mężu? 



poniedziałek, 8 lipca 2024

Ciekawy przypadek.

 Przy jednej z metryk chrztu z parafii Sereje, mamy swoisty casus prawny o którym do tej pory nie wiedzieliśmy. Ale może najpierw przedstawię metrykę o której mowa.


Najpierw może transkrypcja tekstu rzeczonej metryki.

" Bestrajgiszki. Działo się w Mieście Sereyach dnia piętnastego Sierpnia Tysiąc Ośmset Trzydziestego Czwartego roku o godzinie pierwszey z południa. Stawił się szlachetnie urodzony Wielmożny Jan Czubakowski podleśny Lasów Rządowych w posadzie Bestraygiszki zamieszkały, lat dwadzieścia ośm maiący, w obecności urodzonych Macieja Sawickiego lat trzydzieści ieden y Piotra Zakrzewskiego obywatela lat trzydzieści siedm maiących, obu zamieszkałych w Sereiach, y okazał nam Dziecię płci żeńskiey, urodzone w Bestraygiszkach dnia dwudziestego siódmego Kwietnia roku bieżącego, oświadczaiąc iż jest spłodzone z iego szlachetnie urodzoney Eufrozyny z Orłowskich lat trzydzieści ieden maiącey. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odbytym na dniu dzisieyszym nadane zostało Imię Maryanna, a rodzicami iey Chrzestnemi byli Wielmożny Jan Tukałło y Wielmozna Anna Krżewska."

(Druga część bardzo istotna)


" Niedopełnienie Artykułu Dziewięćdziesiąt piątego Kodeksu Cywilnego okazania Dziecięcia w ośmiu dniach po urodzeniu, nastąpiło z dobrey woli obojga rodziców. Akt ten stawaiącemu i Świadkom przeczytany, przez Oyca wraz z Świadkami podpisany został."

Przyznam, że nie bardzo rozumiem sens tego zdania, że rodzice z dobrej woli nie dopełnili tego artykułu, który nakazuje do ośmiu dni zgłosić takie dziecko. Nie podano jednak z jakiego powodu nie dotrzymali tego terminu. Dla pewności przytoczę tekst tego właśnie artykułu ze wspomnianego kodeksu:



niedziela, 30 czerwca 2024

Michalina Gejno.

 Szczęśliwym trafem udało się odnaleźć od dawna poszukiwana metrykę chrztu Michaliny Gejno. Wiedzieliśmy, że urodziła się ona w Oranach ( lit. Varena), ale był problem z odnalezieniem. Wreszcie to się udało. Oto ten dokument.


Oto treść tej metryki:

"Dnia 22 września 1891 roku w orańskim rzymsko-katolickim kościele parafialnym ochrzczono dziecko imieniem Michalina przez księdza W. Wołłowicza z zachowaniem wszelkich sakramentów, włościan Jakuba Gejno syna Jana i Marcjanny z domu Alukonis córki Jana, małżonków Gejno, córka urodzona dnia 14 września bieżącego roku w mieście Orany w tejże parafii i gminie, rodzicami chrzestnymi byli: włościanie Maciej Użdowieles? i Marianna Matulewicz."

Bardzo szybko pojawiły się kolejne informacje. Udało się znaleźć nieznane nam wcześniej rodzeństwo Michaliny. Otóż 14 sierpnia 1893 roku w Oranach urodził się Jan Gejno. Oto jego metryka chrztu.


"Dnia 17 sierpnia 1893 roku w orańskim filialnym rzymsko-katolickim kościele  ochrzczono dziecko imieniem Jan przez księdza W. Wołłowicza z zachowaniem wszelkich sakramentów, włościan Jakuba Gejno syna Jakuba i Marcjanny z domu Alukonis córki Jana, małżonków Gejno, syn urodzony dnia 14 sierpnia bieżącego roku w obozach przy mieście Orany w tejże parafii i gminie, rodzicami chrzestnymi byli: włościanie Aleksander Milinowicz i Wiktoria Raczkowska".

Kolejnym bratem Michaliny okazał się Mateusz Gejno urodzony w 1895 roku.


"Dnia 1 października 1895 roku w orańskim filialnym rzymsko-katolickim kościele  ochrzczono dziecko imieniem Mateusz przez księdza Władysława Wołłowicza z zachowaniem wszelkich sakramentów, włościan Jakuba Gejno syna Jakuba i Marcjanny z domu Alukonis córki Jana, małżonków Gejno, syn urodzony dnia 28 września bieżącego roku w obozach przy mieście Orany w tejże parafii i gminie, rodzicami chrzestnymi byli: włościanie Kazimierz Szyłański i Marianna Balukonis".

W toku dalszych poszukiwań odkryliśmy, że bratem Jakuba Gejno ( ojca Michaliny) był Wincenty Gejno.  Urodzony około 1861 roku. Nie wiemy dokładnie kiedy, ale ożenił się z Katarzyną Kozłowską. Według naszej wiedzy miał z nią czworo dzieci:

Mariannę urodzoną w 1889 roku, Joannę urodzoną w 1891 roku, Władysława urodzonego w 1892 roku i Melanię urodzoną w 1896 roku, był także Józef urodzony w 1904 roku. Przedstawię jego metrykę chrztu. 


"Dnia 1 lutego 1904 roku w starotrockim kościele parafialnym ochrzczono dziecko imieniem Józef przez księdza E. Jeleniewskiego zarządcę tego kościoła, z zachowaniem wszelkich sakramentów, włościan międzyrzeckiej gminy Wincentego i Józefy z Rusieckich małżonków Gejno, syn urodzony dnia 24 stycznia bieżącego roku w folwarku Gudełkach w parafii starotrockiej, rodzicami chrzestnymi byli włościanie: Wincenty Rusiecki z panną Wincentyną Mackiewicz."

Była też Katarzyna Gejno urodzona w roku 1895.


"Dnia 19 marca 1895 roku w Nowotrockim kościele parafialnym ochrzczono dziecko o imieniu Katarzyna przez księdza Karwowskiego zarządcę tego kościoła, z zachowaniem wszelkich sakramentów, włościan hanuszyskiej gminy Wincentego Gejno syna Jakuba i Katarzyny z Kozłowskich, małżonków Gejno, córka urodzona dnia 12 marca 1895 roku we wsi Użuleje, rodzicami chrzestnymi byli: Stanisław Obuchowski z Katarzyną Satkowską."


Niestety, Katarzyna zmarła młodo, gdyż w wieku 35 lat umarła z powodu nieokreślonego zapalenia.


Katarzyna Gejno z domu Kozłowska zmarła w wieku 35 lat z powodu zapalenia we wsi Gudełki dnia 16 lutego 1901 roku, pozostawiła męża Wincentego Gejno i dzieci: Paulinę, Mariannę, Malwinę, Józefę i Wincentego.
Mamy metryki niektórych dzieci Wincentego i Katarzyny. Na początek metryka chrztu Pauliny.


"Dnia 23 sierpnia 1887 roku w Nowotrockim kościele parafialnym ochrzczono dziecko o imieniu Paulina przez księdza Kazimierza Bandziewicza zarządcę tego kościoła, z zachowaniem wszelkich sakramentów, włościan hanuszyskiej gminy Wincentego Gejno syna Jakuba i Katarzyny z Kozłowskich, małżonków Gejno, córka urodzona dnia 13 sierpnia 1887 roku we wsi Użuleje, rodzicami chrzestnymi byli: Jerzy Kozłowski z Marianną Małachowską żoną Marcina".

Teraz Marianna urodzona w 1889 roku.


"Dnia 10 września 1889 roku w Nowotrockim kościele parafialnym ochrzczono dziecko o imieniu Marianna przez księdza Edwarda Pietkiewicza zarządcę tego kościoła, z zachowaniem wszelkich sakramentów, włościan hanuszyskiej gminy Wincentego Gejno syna Jakuba i Katarzyny z Kozłowskich, małżonków Gejno, córka urodzona dnia 1 września 1889 roku we wsi Użoleje, rodzicami chrzestnymi byli: Michał Kozłowski z Marianną Orłowską, żoną Jerzego."

Kolejnym ich dzieckiem była Joanna urodzona w 1891 roku.



"Dnia 21 lipca 1891 roku w Nowotrockim kościele parafialnym ochrzczono dziecko o imieniu Joanna przez księdza Franciszka Stróżałko wikarego tego kościoła, z zachowaniem wszelkich sakramentów, włościan hanuszyskiej gminy Wincentego Gejno syna Jakuba i Katarzyny z Kozłowskich, małżonków Gejno, córka urodzona dnia 17 lipca bieżącego roku we wsi Użoleje, rodzicami chrzestnymi byli: Maciej Satkowski z Marcjanną Kozłowską, żoną Michała."

Dalej był syn Władysław urodzony rok później. 


"Dnia 27 września 1892 roku w Nowotrockim kościele parafialnym ochrzczono dziecko o imieniu Władysław przez księdza Jakuba Wiercińskiego wikarego tego kościoła, z zachowaniem wszelkich sakramentów, włościan hanuszyskiej gminy Wincentego Gejno syna Jakuba i Katarzyny z Kozłowskich, małżonków Gejno,syn urodzony dnia 22 września bieżącego roku roku we wsi Użoleje, rodzicami chrzestnymi byli: Marcin Małachowski z Anną Politykową, żoną Kazimierza."

Prawdopodobnie ostatnim dzieckiem tego małżeństwa była Melania ( ewentualnie Malwina) urodzona w 1896 roku.


"Dnia 13 października 1896 roku w Nowotrockim kościele parafialnym ochrzczono dziecko o imieniu Melania przez księdza Ostrejko wikarego tego kościoła, z zachowaniem wszelkich sakramentów, włościan hanuszyskiej gminy Wincentego Gejno syna Jakuba i Katarzyny z Kozłowskich, małżonków Gejno, córka urodzona dnia 7 października bieżącego roku we wsi Użoleje, rodzicami chrzestnymi byli: Jerzy Kozłowski z panną Marianną Kozłowską."

Było jeszcze jedno dziecko- Józefa, urodzona w 1898 roku.


"Dnia 15 listopada 1898roku w Nowotrockim kościele parafialnym ochrzczono dziecko o imieniu Józefa przez księdza Czudowskiego, z zachowaniem wszelkich sakramentów, włościan hanuszyskiej gminy Wincentego Gejno syna Jakuba i Katarzyny z Kozłowskich, małżonków Gejno, córka urodzona dnia 6 listopada bieżącego roku we wsi Użoleje, rodzicami chrzestnymi byli: Józef Dzienowat z  Zofią Kozłowską."

10 czerwca tego samego roku, czyli 1901, Wincenty Gejno wziął ślub z Józefą Rusiecką w kościele nowotrockim. Oto ta metryka.



Ślubu udzielił ksiądz Kaczyński. Oto najważniejsze fakty z tego dokumentu: pan młody Wincenty Gejno, wdowiec lat 40 mający zamieszkały w folwarku Gudełki, syn Jana i Ewy Mackiewicz z panną Józefą Rusiecką lat 22, zamieszkałą w Chorażyszkach w parafii nowotrockiej, córką Ludwika i Anny Bachanowicz, świadkami byli: Aleksander Mickiewicz i Józef Abucewicz.

Mamy na razie sprzeczne informacje odnośnie imienia ojca Jakuba- w jednych dokumentach jest to Jan, w innych z kolei Jakub. Wydaje się, że to tylko zwykła pomyłka osoby wypisującej metryki.



sobota, 22 czerwca 2024

100 000 wyświetleń!

 Nasz blog przekroczył właśnie liczbę stu tysięcy wyświetleń! To niebagatelna liczba, zwłaszcza biorąc pod uwagę niszową tematykę bloga. Jak wiecie, zaczęło się skromnie i tak na dobra sprawę, miał to być blog jedynie o genealogii rodziny Strawińskich i rodzin pokrewnych. Ostatecznie doszło do tego, że stał się swoistym bankiem informacji na temat genealogii różnych rodzin z terenu Litwy i Suwalszczyzny. To bardzo dobrze, że odwiedzają nas Czytelnicy z różnych okolic, nie tylko z Polski czy Litwy, ale także i zza oceanu. To motywuje nas do dalszej wytężonej pracy.

Dziękujemy za każde odwiedziny i pozostawienie swego śladu choćby w komentarzach czy prośbach o kontakt. A my z Małgosią dalej robimy swoje!

sobota, 1 czerwca 2024

Kapłani ukarani przez carską Rosję.

 Wśród setek kapłanów ukaranych przez rosyjskie władze carskie w latach 1861-1915, znajdujemy także duszpasterzy zarządzających znanymi nam parafiami. Oto tylko niektóre z zapisów pochodzących z opracowania " Bojownicy kapłani za sprawę Kościoła i Ojczyzny w latach 1861-1915" autorstwa Pawła Franciszka Kubickiego z 1933 roku.


Ksiądz Czepulewicz z seminarium diecezjalnego w Sejnach, ukarany za wypowiadanie prawosławnego.


Ksiądz Katyll z Serejów ukarany karą 50 rubli.


Ksiądz Bałtruszajtys z parafii w Wiejsiejach, ukarany za rzekome poniżanie w kazaniach osób wyznania prawosławnego.


Ksiądz Smoleński, wikary z parafii Wiejsieje, za to, że odprawił nabożeństwo bez zezwolenia stosownych władz.


Ksiądz Ruszyński z Kopciowa, za to, że wykonywał posługi kapłańskie osobie prawosławnej.


Ksiądz Zienius z parafii Lejpuny, ukarany kara 50 rubli za niedostosowanie się do zarządzeń władz policyjnych.

Jak widzimy powyżej, władze carskie karały kapłanów za wydawałoby się, błahe czyny. Jednakże w przypadku recydywy, kary były o wiele surowsze. Np. zesłaniem na Syberię. Takich przypadków było wiele.


wtorek, 21 maja 2024

To i owo...

 Dziś trochę luźny temat na początek. Rzecz działa się w gminie Mejszagoła. Oto ciekawy artykuł prasowy z lat 30-tych XX wieku.


Druga wzmianka traktuje o wielkiej tragedii w rodzinie Welskich ze wsi Hołowle w parafii krzewińskiej. To wprawdzie na Białorusi, ale niech ten przypadek będzie ostrzeżeniem, aby nie jeść grzybów których nie jesteśmy pewni. Oto przypadek tragicznego w swych skutkach, zatrucia grzybami przez 30-letnią matkę i jej 6-letniego syna.