poniedziałek, 31 grudnia 2018

Ekscytujący rok.

Kończy się rok 2018. Jaki był dla nas, czyli dla autorów tego bloga? Myślę, że był co najmniej ekscytujący. Był pełen niespodzianek ( tych genealogicznych, jak i rodzinnych).
Nadchodzący Nowy Rok to dobra okazja do podsumowania wydarzeń na naszym blogu, a było ich całkiem sporo. A więc, przeżyjmy to jeszcze raz!

W marcu opublikowaliśmy kolejne metryki Strawińskich nie tylko z Wilkonostrów, ale i z innych miejscowości, np. z Długiej Wsi. Np. metryka urodzenia Piotra Strawińskiego, urodzonego 19 czerwca 1859 roku we wsi Długa Wieś w parafii Lejpuny, syna Jana Strawińskiego i Franciszki z Niedzińskich, rodzicami chrzestnymi byli Adam Strawiński i Franciszka Mikielanisówna.
Opublikowaliśmy też chyba najstarszą metrykę związaną z rodziną Strawińskich, a raczej Trawińskich . Figuruje tutaj jako matka chrzestna Christina Trawinskówna ( Krystyna Trawińska) . Metryka pochodzi z 1787 roku!














W kwietniu nawiązaliśmy kontakt z Jeffem Kulesus z USA, który tak jak i my, miał w swej rodzinie Strawińskich i Kuleszów. Na początku nic nie wskazywało na pokrewieństwo, ale o tym później. Trzymajmy się chronologii.
W lipcu opublikowaliśmy kilka metryk XVIII- wiecznych z Wilkonostrów, wśród nich np. metryka urodzenia Michała Trawińskiego, ur. 25.04.1791 roku, syna Krzysztofa i Katarzyny Trawińskich. Rodzicami chrzestnymi byli Stanisław Mizer i Katarzyna Trawińska.








 Tak samo w lipcu umieściłem  kilka materiałów archiwalnych o mieszkańcach tej osady, którzy utrzymywali poprzez różne datki, swą parafię w Kruklankach. Przeszukując bogate źródła olsztyńskiego archiwum znalazłem kolejne takie perełki. Tym razem wraz z nazwiskami konkretnych mieszkańców Boćwinki  (wtedy Neu Freudenthal), którzy ofiarowali datki na różne cele w tej parafii.

Jednak bezprzecznie najważniejszym  wydarzeniem roku była ponowna wizyta Małgorzaty na Litwie. Tym razem bardzo konkretna i niezwykle owocna. Sensacją było zobaczenie domu ( właściwie jego resztek), gdzie urodziła się Michalina Strawińska i jej ojciec.





Do tego doszła wizyta na cmentarzu, w kościele i nade wszystko spotkanie z rodziną...

Kolejną sensacją było znalezienie metryki urodzenia Rozalii Witkowskiej! Okazało się, że urodziła się w 1883 roku w ...Wilkonostrach, a my z Małgorzatą szukaliśmy jej w Lejpunach lub jeszcze dalej! Później poznaliśmy metrykę urodzenia jej matki- Heleny z domu...Strawińskiej.

W listopadzie opublikowaliśmy chyba najwięcej dokumentów dotyczących powiązań Rozalii ze Strawińskimi, Kuleszami i z rodziną wspomnianego już Jeffa Kulesus.
W roku 2018 na jednej z grup genealogicznych napotykamy na pana Jeffa Kulesusa. Poszukiwał on swoich krewnych na Litwie. Po wnikliwym przestudiowaniu metryk z Lejpun okazało się, iż jest on prawnukiem wspomnianego przez nas na początku Hipolita Kuleszy, który to był bratem Antoniego Kuleszy i stryjem naszej tajemniczej Rozalii . I koło się zamknęło, bo okazało się, że Jeff, któremu pomagaliśmy w szukaniu przodków, ma przodków wspólnych z przodkami Małgorzaty!
 Fotografia Jeffa z żoną Ami.

 

 Następną listopadową niespodzianką było odkrycie, że brat Krzysztofa Niewierasa- Feliks, urodzony 22 sierpnia 1884 roku w Zwirżdenach, 14 kwietnia 1928 roku na statku "Sierra Cordoba" przybył do portu Montevideo w Urugwaju! No i tu trochę nam się zapętliło, gdyż ślad po Feliksie się urywa. Szukamy więc w Urugwaju. Nie tracimy nadziei .
I ostatnie wieści, właściwie od tego powinniśmy zacząć  ten przegląd- 8 stycznia tego roku w Gatineau w Kanadzie, w wieku 90 lat zmarła Pani Anna Strawińska- Marty. Jak wiecie była ona autorką dramatycznych w swej wymowie, wspomnień z jej zesłania do Kazachstanu i o brawurowej ucieczce stamtąd. To dzięki niej mieliśmy wiele opisów losów rodziny Strawińskich jak i samych Wodnik, gdzie mieszkali.


 


Trochę zaniedbaliśmy rodzinę Gejno i Czupajło ( Niewieras trochę mniej) , ale staramy się to nadrobić, co nie jest takie proste!
Cieszymy się niezmiernie, że nasz blog pomimo tak niszowej tematyki, ma sporą oglądalność. To tym bardziej motywuje nas do dalszej wytężonej pracy kolejny już, siódmy rok!

Chcielibyśmy złożyć najserdeczniejsze życzenia noworoczne wszystkim naszym Czytelnikom- tym z Polski i Litwy, ale i również z USA czy Urugwaju lub Argentyny, bo i tam nas też czytają!
Życzymy Wam w Nowym Roku samych sukcesów ( nie tylko genealogicznych), spełnienia najskrytszych marzeń, dużo zdrowia i wytrwałości w mozole poszukiwań swych przodków!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz