sobota, 7 października 2023

O Emilii Plater.

 Postać tej znanej rewolucjonistki znana jest zapewne każdemu. Najpierw może kilka encyklopedycznych informacji o niej.


                                                                   ( foto Dominik Abłamowicz)

Emilia Plater urodziła się 13 listopada w 1806 roku w Wilnie. Gdy miała 9 lat rodzice jej rozwiedli się, stąd też dzieciństwo spędziła w Inflantach, w majątku Liksana należącym do jej krewnych Żyberków. Platerowie osiedlili się w Inflantach przed kilkoma wiekami. Pochodzili z Westfalii ale po emigracji do Inflant w ciągu wieków rodzina ta się spolonizowała. Cała rodzina była wybitnie patriotyczna. Ideałem jej była, obok Tadeusza Kościuszki, Joanna D’Arc. Emilia wyniosła z domu staranne wykształcenie. Uczyła się arytmetyki, interesowała się historią. Na stole jej, wraz z książkami i materiałami matematycznymi leżały pistolety, sama dbała o swojego konia, była znakomitym jeźdźcem.

Po śmierci matki Emilia pozostaje sama. Interesuje się ludem białoruskim, wśród którego mieszka, zbiera teksty pieśni i podań ludowych. Dużo czyta, szczególnie dzieła romantyczne. Znała historię procesu Filomatów i Filaretów, czytała "Ballady i romanse" oraz "Grażynę" - Mickiewicza. Ten ostatni utwór wywarł na niej szczególne wrażenie - jej bohaterka stała się dla Emilii wzorcem postępowania. Drugim jej ideałem była Bobolina, Greczynka, która w czasie powstania greckiego ofiarowała cały swój majątek na rzecz powstańców, uzbroiła 3 okręty i sama nimi dowodziła. Zginęła skrytobójczo zamordowana. Portret Boboliny wisiał w pokoju Platerówny.

Gdy wybuchło powstanie listopadowe długo czekano na Litwie na wkroczenie wojsk polskich. W Wilnie powstał komitet rewolucyjny, rozpoczęły się partyzanckie walki z oddziałami rosyjskimi. Sformowany przez nią oddział partyzancki liczył 280 strzelców, kilkuset kosynierów i 60 kawalerzystów. Na jego czele rozpoczęła marsz w kierunku Dyneburga. 29 marca 1831 wkroczyła do Dusiatów, gdzie pod rozwiniętą flagą Polski zachęcała okoliczną ludność do przyłączenia się do powstania. 2 kwietnia jej oddział zniósł kompanię piechoty rosyjskiej. 4 kwietnia uderzyła na kolumnę wojsk rosyjskich gen. Schirmana, która zmierzała w rejon koncentracji głównych sił rosyjskich w Dyneburgu. Oddział Emilii Plater opanował Jeziorosy, gdzie zdążono wpisać do akt grodzkich akt powstania. Wobec pogarszającego się położenia militarnego, zrezygnowała ostatecznie z ataku na Dyneburg. Jej oddział został wkrótce rozbity przez Rosjan w bitwach pod Ucianą i Oniksztami. W zaistniałej sytuacji Plater postanowiła połączyć się ze zgrupowaniem Karola Załuskiego, rozłożonym obozem pod Poniewieżem. Pod jego komendą wzięła wkrótce udział w walkach pod Wiłkomierzem.

Przybyły z Królestwa Polskiego generał Dezydery Chłapowski mianował Emilię Plater kapitanem i powierzył jej dowództwo I kompanii 25. Pułku Piechoty Liniowej. Gdy jej pułk toczył ciężkie walki o zdobycie Kowna, Emilia Plater na czele swojej kompanii zdobyła Rosienie, ubezpieczając tym samym flankę całej operacji. 25. Pułk został ostatecznie rozbity pod Szawlami, a sama Plater przeszła pod dowództwo Chłapowskiego.

Kiedy ten ostatni postanowił złożyć broń i przekroczyć granicę Prus Wschodnich oświadczyła: Lepiej byłoby umrzeć, niż skończyć takim upokorzeniem. W celu kontynuowania walki postanowiła przedrzeć się do Królestwa. Podczas próby przedostania się przez lasy, Emilia ciężko zachorowała. Zabrali ją do swego majątku Abłamowiczowie. Mimo troskliwej opieki, którą została otoczona Emilia Plater zmarła 23 grudnia 1831. Została pochowana na najbliższym cmentarzu, w małej miejscowości Kapčiamiestis, na Litwie (po polsku Kopciowo), gdzie dziś znajduje się także jej pomnik. ( tekst z portalu Radzima). 

Oto fragment mówiący o ostatnich dniach Emilii Plater

Przez dziesięć dni w przebraniu chłopskim Platerówna i jej towarzysze szli do Królestwa, ukrywając się po lasach, prowadzeni przez wieśniaka Żmudzina. Trudy wędrówki - zmęczenie, głód, bezsenność - okazały się jednak ponad siły fizyczne Emilii. Paliła ją gorączka, zemdloną z wyczerpania Cezary i Maria zanieśli do wiejskiej chaty już w Augustowskiem. Cezary Plater udał się w dalszą drogę do Warszawy. Emilia i Maria znalazły schronienie w gościnnym dworze Ignacego Abłamowicza w Justianowie w ówczesnym powiecie sejneńskim. Emilię kurowano tam i ukrywano jako bonę pod nazwiskiem Korawińskiej. Mimo troskliwej opieki, którą została otoczona, Emilia Plater po przyjęciu sakramentów świętych zmarła 23 grudnia 1831. Zwłoki jej zostały przewiezione do Kopciowa w dobrach Abłamowiczów i pochowane na miejscowym cmentarzu. Mogiła istnieje do dzisiaj.




I tu dochodzimy do sedna problemu. Przejrzałem księgi metrykalne z parafii kopciowskiej i nigdzie nie znalazłem zapisu o śmierci Emilii Plater w Kopciowie czy Justianowie. Szukałem też pod nazwiskiem Korawińska i też bez skutku. Czyżby jej zgon a tym bardziej metryka zgonu ukryte były przed władzami carskimi? Na to wygląda. Ciekawe, czy ktoś ma wiedzę na ten temat?

Niestety, nadal nie wiemy gdzie jest metryka zgonu Emilii Plater, być może nigdy się tego nie dowiemy. Mamy za to kolejny dokument dotyczący rodziny Emilii. To akt małżeństwa jej rodziców: Ksawerego i Anny Mollównej. 


Ślub odbył się w miejscowości Imbrody (Imbradas), która położona jest na płd.zach. od Dyneburga. Małżeństwo zawarli dnia 21 września 1805 roku. Ślubu udzielił im ksiądz Karol Goyski Grylewicz. Jak na szlachtę przystało, asystą i świadkami  przy ślubie było znakomite towarzystwo: WP Jan Moll ( zapewne brat panny młodej), WP Dyonizy Moll ( może drugi brat?), WP Wiktor Wareski i WP Walenty Szarfajer ( chyba tak brzmi to nazwisko).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz