sobota, 24 maja 2025

100 000 indeksów!

 



Dziś nadszedł wyjątkowy dzień i wyjątkowa chwila- Małgosia ( współautorka tego bloga Małgorzata Bogdanowicz) właśnie dziś przekroczyła 100 000 indeksów w Genetece! Trwało to tylko 5 lat. Dla niektórych aż 5 lat, ale wydaje mi się, że to bardzo dobry wynik.

Zaczęło się od indeksacji parafii Lejpuny. To akurat zrozumiałe, bo stamtąd pochodzili przodkowie Małgosi. Potem doszły kolejne, sąsiednie parafie- Sereje, Łoździeje, Liszkowo, Wiejsieje, KopciowoDaugi. Oprócz tego parafia Berżniki koło Sejn. Jak już się chwalimy, to trzeba wspomnieć o współpracy Małgosi z Jamińskim Zespołem Indeksacyjnym.

Ja, jako drugi współautor, pomagałem Małgosi od czasu do czasu. Bardziej jako recenzent i doradca w odczytywaniu nieraz bardzo zawiłego i trudnego pisma.

Ciekawi nas i tu apel do naszych Czytelników- jakimi parafiami jesteście zainteresowani? Oczywiście chodzi o Litwę i ewentualnie Białoruś. To dzięki pracy takich osób jak Małgosia, amatorzy genealogii mają podane niemal jak na tacy, zindeksowane parafie ich przodków. Doceniajmy ich wysiłek, zwłaszcza że robią to za darmo!


sobota, 26 kwietnia 2025

Tragedia na jeziorze Daugi.

 Ogromna tragedia spotkała rodzinę Nowickich w 1835 roku. 


Dnia 5 stycznia 1835 roku na jeziorze Daugowskim  utonęły trzy osoby z rodziny Nowickich: Marianna żona Tomasza Nowickiego, Michał Nowicki i Krystyna Nowicka żona Michała, wszyscy troje w podeszłym wieku. Marianna Nowicka osierociła trzech synów: Krzysztofa, Jerzego i Macieja. Pochowano ich 8 stycznia 1835 roku. Nie znamy szczegółów tej tragedii, ale wydaje się, że jeżeli to było w styczniu, to być może chcieli sobie skrócić drogę idąc po zamarzniętym jeziorze i lód załamał się pod nimi.

sobota, 19 kwietnia 2025

Kroniki kryminalne sprzed lat.

 Przeglądając ostatnio przedwojenną prasę wileńską, znalazłem sporo ciekawych artykułów na temat różnych zdarzeń losowych i tragedii, które zdarzyły się w latach 30-tych XX wieku. O tych wydarzeniach informował "Dziennik Wileński", głównie w roku 1933.

Oto wybór kilku takich tragicznych wydarzeń z regionu Troków, ale też i z innych okolic.












sobota, 5 kwietnia 2025

Kolejna ciekawostka.

 W trakcie indeksowania parafii Daugi pojawiają się prawdziwe perełki. Oto jedna z nich- metryka chrztu Józefy Stanisławy Wirginii Karłowicz. Urodziła się 15 listopada 1830 roku we Dworze Bychowczyszki w parafii Daugowskiej.

 


Była córką Wielmożnego Bernarda Karłowicza i jego żony Ewy z Kleczkowskich. Kim była owa Ewa Kleczkowska? Zrobiliśmy małe dochodzenie i okazało się, że Ewa Kleczkowska urodziła się około 1805 roku we Dworze Bitowtany w parafii Hanuszyszki, jako córka Franciszka Kleczkowskiego i jego żony Reginy. Ewa miała siostrę Teklę Kleczkowską, która wyszła za mąż za Antoniego Chmielowskiego.


Potret Ewy Kleczkowskiej. 

czwartek, 3 kwietnia 2025

Wracamy do Niewierasów.

 Dawno nic nie było o przodkach z rodziny Niewieras. W związku z tym, że ostatnio doszło kilka wartościowych dokumentów o tej rodzinie, warto o tym napisać.

Na początek protokół z egzaminu przedślubnego Krzysztofa Niewierasa z Marianną Truńca z 1879 roku.


Do tego dokumentu dodaje metrykę ślubu, gdzie potwierdzone są informacje dotyczące tego ślubu.


Ślub odbył się dnia 4 listopada 1879 roku w daugowskim kościele parafialnym, ksiądz Adolf Piotrowski po trzech zapowiedziach w dniach 21 i 28 października oraz 1 listopada, przed narodem zebranym na liturgii, ogłosił związek małżeński miedzy: żołnierzem rezerwistą Krzysztofem Niewierasem lat 28, synem Jana i Katarzyny z domu Dulis z panną Marianną Truńcą lat 22, córką Jana i Ewy z Rusieckich, oboje ze wsi Zwirżdany, świadkami byli: Jerzy Romejko, Józef Płytnik, Adam Truńca, Jerzy Truńca i wielu innych przy tym obecnych.

Mamy jeszcze kilka innych, równie ciekawych dokumentów. Na początek metryka chrztu brata Krzysztofa Niewierasa- Tomasza urodzonego w 1847 roku.


Tomasz urodził się 19 października 1847 roku we wsi Żwirgżdanach ( różnie pisano nazwę tej wsi) jako syn Jana i Katarzyny z Dulów, rodzicami chrzestnymi byli: Kazimierz Dulis i Regina Balukonis.

Teraz metryka samego Krzysztofa. Urodził się on 3 kwietnia 1850 roku w Zwirżdanach jako syn Jana i Katarzyny Dulis, rodzicami chrzestnymi byli: Jan Adam Romejo i Ewa Dulis.


Przy okazji tych poszukiwań, udało się znaleźć metryki chrztu kilkorga dzieci. 


To Urszula Niewieras urodzona 12 lutego 1886 roku, córka Krzysztofa Niewierasa i Marianny Truńca, rodzicami chrzestnymi byli: Szymon Michajlonis z Marianna Truńca.

Znaleźliśmy też kolejną nieznaną nam osobę- to Andrzej Niewieras, syn Tomasza i Marianny Balkus, urodzony 25 grudnia 1899 roku.


Była jeszcze Aniela Niewieras urodzona 27 marca 1882 roku, córka Jakuba i Rozalii Płytnik. Wyjaśniam kim był ów Jakub. Był on starszym bratem Krzysztofa.





sobota, 15 marca 2025

Wracamy do Bogdanowiczów.

 W ostatnim czasie udało się znaleźć kilka ciekawych dokumentów dotyczących genealogii Bogdanowiczów, dlatego też z przyjemnością to prezentujemy.

Na początek przestawiam ankietę z egzaminu przedślubnego Stanisława Bohdanowicza z Elżbietą Żurawską z 1864 roku.


Kolejny ciekawy dokument, zmieniający sporo w naszej dotychczasowej wiedzy o tej rodzinie. To metryka chrztu Jerzego Jana Bohdanowicza, syna szlachetnych Krzysztofa i Marianny Jankowskiej, urodzonego w 1821 roku w Gierwiatach.


Według tej metryki, Jerzy Jan Bohdanowicz urodził się 28 marca 1821 roku w Gierwiatach jako syn Krzysztofa Bogdanowicza i jego zony Marianny z domu Jankowskiej, rodzicami chrzestnymi byli Mateusz Drozdowski i Katarzyna Bohdanowiczowa.

Mamy też inną wersję tej samej metryki, tym razem po polsku.


Przeoczyłem ważny fakt: Krzysztof Bohdanowicz i Marianna Jankowska zostali określeni jako szlachta. To dosyć istotny fakt.

Następny dokument jest szczególnie ważny. To metryka ślubu Stanisława Bohdanowicza z Marianną Juchniewicz. Tego dokumentu poszukiwaliśmy od lat. Wreszcie udało się go odnaleźć!


Ich ślub odbył się 5 sierpnia 1841 roku w mejszagolskim kościele parafialnym. Stanisław Bohdanowicz miał 26 lat i był synem pracowitego Krzysztofa i Marianny z Leszczewskich ( tu jest ewidentny błąd gdyż Marianna była na pewno z Jankowskich, mamy na to wiele potwierdzeń), Marianna Juchniewicz miała lat 20 i była córką Jana i Anny ze Szczytów. Tu jest sukces, bo nie znaliśmy do tej pory nazwiska panieńskiego Anny.

Na koniec tego wątku przedstawiamy wizerunek kościoła parafialnego w Mejszagole.