Oto przykłady niecodziennych okoliczności zgonów dwóch różnych osób z parafii Daugi w 1806 roku.
W tym przypadku niejaki Maciej Ciechanowski został zabity przez brata swego na polu we wsi Mieszkuciach.
Tutaj z kolei pani Nanartowiczowa lat 50 licząca, zginęła tragicznie od uderzenie pioruna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz